1/29/2014

Rupert Grint... niepowodzenie :/ Failure...

W sumie to nie ma się czym chwalić. Właściwie to łudziłam się, że otrzymam moje zdjęcia z powrotem podpisane, a nawet i może z dedykacją... W zamian tego dostałam PP w formacie A4 i moje zdjęcia nie podpisane plus krótka notka. Pisałam na VV "Mojo" i do listu dołączyłam sase.

By the way it's a shame for me. Okey, I deluded oneself,  I was sure I recive my photos signed, and maybe with dedication... I got PP and my photos back unsigned. I used "Mojo" VV and in letter I sent sase.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz